16 lut 2021, 23:29

Co zrobić, gdy wierzyciel sprzedał mój dług?

O tym, że wierzyciel sprzedał nasz dług, dowiadujemy się zazwyczaj z pisma od firmy windykacyjnej. I chociaż początkowo to pismo może nas przestraszyć, nie ma czego się bać. Sprzedaż wierzytelności to dobra okazja do negocjacji wysokości naszego zadłużenia.

Wystarczy kilka niezapłaconych rat, aby dług został sprzedany firmie specjalizującej się w odzyskiwaniu należności. Banki, firmy pożyczkowe i telekomunikacyjne chętnie dokonują sprzedaży zobowiązań funduszom sekurytyzacyjnym, ponieważ dzięki temu odzyskują część pieniędzy i nie muszą już dłużej ponosić dodatkowych kosztów związanych z windykacją. I mogą to zrobić w świetle prawa bez Twojej wiedzy i zgody w myśl art. 509 kodeksu cywilnego.

List polecony, a w nim zawiadomienie o cesji wierzytelności

Z reguły o sprzedaży długu informuje firma windykacyjna, która właśnie nabyła prawo do obsługi Twojej wierzytelności. Pismo zawiadamiające o cesji (sprzedaży/kupna długu) wysyła listem poleconym. Wskazuje w nim z jakiego tytułu jest należność oraz powiadamia o nowych warunkach spłaty oraz o nowym rachunku bankowym do dokonywania wpłat. To pismo dowodzi, że zakończyłeś wszelkie relacje z wcześniejszym wierzycielem i daną sprawę wyjaśniać możesz już z nową firmą, który właśnie kupiła Twoją wierzytelność. Zaraz po otrzymaniu tego listu możesz spodziewać się SMS-ów, telefonów a nawet wizyt firmy windykacyjnej, ponieważ posiada ona wszystkie Twoje dane teleadresowe.

Sprzedaż wierzytelności to świetna wiadomość!

Sprzedaż Twojej wierzytelności to wbrew pozorom bardzo dobra wiadomość. Nowy wierzyciel kupił Twój dług za kilkanaście lub kilkadziesiąt procent (!) wartości salda zadłużenia (przykładowo wierzytelność o wartości 15 tysięcy złotych firma windykacyjna kupiła za mniej niż 5 tysięcy złotych!). I to też jest dobra wiadomość, ponieważ dowodzi, że pierwotny wierzyciel nie widział już szansy odzyskania długu. Oznacza też, że nowemu wierzycielowi będzie bardzo zależało na szybkim odzyskaniu pieniędzy, które zainwestował w zakup Twojej wierzytelności. Teraz nie ma pewności czy w ogóle uda mu się ją odzyskać, więc jest otwarty na wszelkie rozmowy i negocjacje.

Nie unikaj kontaktu z nowym wierzycielem

Największym błędem, jaki możesz popełnić, to unikanie kontaktu z nowym wierzycielem. Będzie on chciał się z Tobą skontaktować i podejmie wiele działań, aby odzyskać należność. Jeśli będziesz unikać kontaktu listownego i telefonicznego może wysłać windykatorów terenowych. A w przypadku braku chęci współpracy z Twojej strony skieruje sprawę do sądu, w ciągu kilku miesięcy uzyska nakaz zapłaty i rozpocznie windykację komorniczą. Wtedy już niewielki krok do tego, aby komornik zajął Twoją wypłatę, rachunek bankowy, a jeśli i to nie pomoże to wystawił na licytacji Twój samochód czy mieszkanie. Jak widzisz, nieodbieranie korespondencji czy telefonów przed niczym Ciebie nie uchroni, a wręcz przeciwnie, zwiększy wysokość Twojego zobowiązania.

Nowy wierzyciel to nowe możliwości

Im szybciej podejmiesz polubowne rozmowy z wierzycielem tym lepiej. Właśnie teraz możesz negocjować nowe warunki spłaty swojego zadłużenia dostosowane do Twojej sytuacji materialnej i życiowej. Z naszego doświadczenia wynika, że nowy wierzyciel może umorzyć nawet 50% wartości długu. Zapewne zastanawiasz się jak zacząć takie rozmowy. Prawdą jest, że większą moc negocjacyjną będą mieli prawnicy lub firmy oddłużające aniżeli Ty sam. Specjaliści od negocjacji są w stanie podpisać w Twoim imieniu bardzo korzystne ugody zawierające umorzenie odsetek lub umorzenie części długu. --- Negocjatorzy są w stanie nie tylko zmniejszyć wysokość Twojego zobowiązania, ale także służą poradami prawnymi. Dając im pełnomocnictwo do reprezentowania Twoich interesów unikniesz kontaktów z firmami windykacyjnymi, ich telefonów o każdej porze dnia oraz ich wizyt w miejscu Twojego zamieszkania lub pracy. Przy pomocy profesjonalnych negocjatorów spłacisz zaległości i staniesz się wolny od zaległych zobowiązań finansowych.